Sylwester bez ofiar na drogach, ale nie obyło się bez pijanych kierowców

Sylwester bez ofiar na drogach, ale nie obyło się bez pijanych kierowców

Za nami Sylwester, który w Piszu odbywał się raczej spokojnie. Podczas gdy mieszkańcy witali Nowy Rok, policjanci mieli mnóstwo pracy. Teraz udostępnili podsumowanie minionego weekendu. W tym roku na szczęście obyło się bez poważnych wypadków, co nie znaczy, że wszyscy zachowywali się odpowiedzialnie.

Sylwestrowe kolizje

Tegoroczny Sylwester w Piszu obył się bez ofiar śmiertelnych. Nie przybyło również pacjentów w lokalnym szpitalu, co nie znaczy, że na drogach było zupełnie spokojnie. Policjanci zwiększyli kontrole, eliminując z dróg osoby w stanie nietrzeźwym lub będące pod wpływem narkotyków, Jeśli zaś chodzi o wypadki, w ciągu 3 dni weekendowych doszło do kilku kolizji, w których nikt nie ucierpiał.

Tak pozytywny bilans sylwestrowego weekendu może być wynikiem faktu, że większość osób zdecydowała się spędzić ostatni dzień starego roku w domu.

Pijani kierowcy w natarciu

Zrządzeniem losu wypadków na piskich drogach było mało, ale bilans nietrzeźwych kierowców był taki, jak zwykle. Pierwszego amatora podróży pod wpływem zatrzymano już w piątek o godzinie 18:00, czyli jeszcze przed sylwestrową imprezą. Nieodpowiedzialnym kierowcą okazał się 20-letni mężczyzna pochodzący z Ełku.

Co ciekawe, najwięcej pijanych kierowców zatrzymano nie w piątek i nawet nie w sobotę po sylwestrowej nocy. Zdecydowana większość kierowców odurzonych narkotykami lub nietrzeźwych wpadła w ręce policji w niedzielę. Wygląda na to, że niektórzy postanowili przedłużyć sobie imprezowanie. Szkoda, że kosztem bezpieczeństwa innych ludzi.

W niedzielę wieczorem funkcjonariusze zatrzymali 3 osoby, które wyczyniały na drodze ciekawe rzeczy. Jazda całą szerokością drogi, slalom i łamanie wszystkich przepisów drogowych to cecha charakterystyczna nietrzeźwych kierowców. Wszystkie zatrzymane osoby mogą pożegnać się z prawem jazdy. Pozostaje tylko pytanie, czy brak dokumentu faktycznie zniechęci ich do dalszych podróży za kółkiem.

Skuteczniejsze będą z pewnością wysokie mandaty i kary, o których zdecyduje sąd.