Marszałek Sejmu Szymon Hołownia sceptyczny wobec budowy szprych kolejowych do Centralnego Portu Komunikacyjnego
Szymon Hołownia, Marszałek Sejmu, podczas spotkania w Zambrowie na Podlasiu wyraził swoje stanowisko w kwestii budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK) oraz tzw. szprych, czyli kolejowych połączeń z portem. Marszałek podkreślił znaczenie i korzyści płynące z planowanej inwestycji lotniskowej, jednocześnie wyrażając sceptycyzm względem koncepcji szprych.
Choć Hołownia uznaje za słuszną ideę CPK, to jest zdania, że powiązane z nią plany rozbudowy sieci kolejowej są problematyczne. Wyraził przekonanie, że ambitne plany ekspansji infrastruktury kolejowej wręcz przeradzają się w gigantomańskie projekty.
Pozostaje niejasne, czy Hołownia miał na myśli konkretnie „mazurską szprychę” – planowane połączenie kolejowe między Giżyckiem, Orzyszem i Piszem a Warszawą poprzez Ostrołękę i Łomżę. Istnieje nadzieja, że marszałek odnosił się raczej do innych regionów Polski jak Dolny Śląsk, gdzie budowa analogicznej „szprychy” spotkała się z protestami społecznymi.
Pomimo sprzeciwu marszałka, pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego, Maciej Lasek, zatwierdził niedawno plany dla linii kolejowej nr 29 na odcinku Ostrołęka – Łomża – Pisz – Giżycko. Przewiduje się, że pociągi będą poruszać się po tej trasie z prędkością 250 km/h, co umożliwi przejazd z Giżycka do Warszawy w mniej niż dwie godziny.
Wybrany projekt trasy kolejowej został zaprojektowany tak, aby minimalizować wpływ na zabudowania oraz chronione obszary przyrody. Niemniej, podobne inwestycje drogowe, jak planowana droga z Mrągowa do Ełku, spotkały się z oporem ekologów i ich realizacja jest przewidywana dopiero na rok 2037.
Na Warmii i Mazurach dobrze zdajemy sobie sprawę z istotności tej inwestycji. Bez względu na spory polityczne czy obecność CPK, potrzeba połączenia kolejowego jest niezaprzeczalna – tak samo jak potrzeba nowej drogi numer 16.