Śmierć księdza Tadeusza Krzywińskiego: zagadka nietypowej śmierci na warmińsko-mazurskiej plebanii

Śmierć księdza Tadeusza Krzywińskiego: zagadka nietypowej śmierci na warmińsko-mazurskiej plebanii

W sierpniu poprzedniego roku, w parafii Matki Miłosierdzia Ostrobramskiej, położonej w Piszu na Warmii i Mazurach, doszło do tragicznego odkrycia. Ciało proboszcza Tadeusza Krzywińskiego (†53 l.), zostało odnalezione na miejscowej plebanii. Na ciele zauważono ranę kłutą w pobliżu serca, co rozpoczęło spekulacje parafian o potencjalnym morderstwie.

Głębokie poruszenie wywołała ta strata wśród wiernych uczęszczających do tej parafii. Jak podkreślali w rozmowach z reportażystą „Faktu”, ksiądz Tadeusz był niezastąpionym duchownym. Opisywany jako doskonały człowiek, pełen życzliwości i prawdziwy kapłan, których obecnie trudno znaleźć.

Smutny dzień poprzedziła typowa niedziela. Ksiądz Tadeusz odprawiał standardową mszę świętą o godzinie 7:00. Kolejnego dnia msza święta opóźniła się o kwadrans, a na jej początku nie było proboszcza. Jego obowiązki przejął inny duchowny. Nikt z wiernych nie przewidywał nadchodzącej tragedii, jednak szybko zaczęli pojawiać się pierwszy funkcjonariusze policji wokół plebanii.

Wiadomość o śmierci księdza Tadeusza rozprzestrzeniła się natychmiast. Śledztwo pod kierownictwem prokuratora trwało wiele godzin, podczas których zbierano dowody oraz starało się rozwikłać zagadkę tej niewyjaśnionej śmierci. Po pół roku intensywnych badań, decyzją śledczych postępowanie zostało umorzone.

Dodaj komentarz