Czy Polacy oszczędzają? Nie wszyscy!
Obecnie dużo się mówi o trudnej sytuacji gospodarczej w Europie. Polska, jako kraj naznaczony ciężką historią, tak naprawdę rozwija się dopiero od kilkudziesięciu lat, a nie kilkuset, jak ma to miejsce w przypadku krajów Zachodu. Można pesymistycznie stwierdzić, że zawsze będziemy mieli gorzej w sytuacjach podbramkowych. Jak się jednak okazuje, nie wszyscy Polacy mają powody do zmartwień.
Spryt, rozsądek i szczęście — kryzys nie dotyka wszystkich
Szalejąca inflacja dotyka polskie społeczeństwo z wielu stron, ale wciąż nie oznacza to, że wszyscy zaciskają pasa. Wbrew pozorom nie są to jedynie osoby bardzo bogate, które są w stanie przetrwać ciężkie czasy bez obniżania komfortu życia. To także ludzie, którzy nie mają zaciągniętych kredytów, a jednocześnie posiadają mieszkanie na własność. W momencie, gdy odpada nam konieczność płacenia rat kredytu lub comiesięcznego opłacania czynszu za wynajem mieszkania, pozostaje nam sporo gotówki, którą można przeznaczyć na inne cele. Złośliwi twierdzą, że kredytobiorcy zwyczajnie mogli się nie zadłużać, ale prawda jest taka, że nie każdy ma w życiu taką szansę. Bo czy płacenie za wynajem przez kilkadziesiąt lat nie jest swego rodzaju kredytem? Takim, po którym zostajemy bez niczego, starzy i z nędzną emeryturą. Niestety, ale nie wszyscy mogą mieszkać u rodziny.
Jak oszczędzają Polacy?
W sondażach przeprowadzanych przez polskie media wiele osób przyznaje się do prób oszczędzania. Zdecydowana większość rezygnuje z korzystania z samochodu, kiedy tylko jest to możliwe. Inni są zmuszeni oszczędzać na jedzeniu i kupować mniej, lub sięgać po produkty gorszej jakości. Takie osoby nawet nie marzą o urlopie za granicą lub w polskich, popularnych turystycznie miejscowościach. Na pocieszenie dodamy, że ciężkie czasy nie będą trwać wiecznie, a tymczasem pozostaje nam korzystanie z uroków natury. Nie warto poddawać się negatywnym nastrojom, za to warto myśleć, co można zrobić, by żyło się lepiej!