Odnalazła się 61-letnia turystka z Warszawy
31 sierpnia policjanci otrzymali zgłoszenie, że zaginęła 61-letnia turystka, która cierpi na zaniki pamięci. Kobieta wypoczywała w miejscowości Ruciane-Nida wraz ze swoim mężem. W godzinach wieczornych wyszła z domku letniskowego. Nie miała przy sobie ani telefonu, ani dokumentów. Zaniepokojony mąż wezwał na pomoc służby.
Wieczorne wyjście kobiety
Odnaleziona staruszka zaginęła 31 sierpnia w okolicach 22:00. O całej sprawie zaalarmował jej mąż, który w czasie jej zniknięcia spał. Kobieta również miała w tym czasie wypoczywać. Wyszła ubrana tylko w piżamę, nie zabierając ze sobą żadnych przedmiotów. Kiedy mężczyzna zorientował się, że kobiety nie ma w łóżku, natychmiast zadzwonił na policję.
Poinformował on funkcjonariuszy o stanie małżonki. Cierpi ona na zaburzenia pamięci i wymaga stałej opieki. W obliczu takich faktów policjanci natychmiast podjęli interwencje. Stwierdzono, że zaginionej może grozić niebezpieczeństwo. Poszukiwania trwały dwie godziny i obejmowały spory kawałek Puszczy Piskiej. W poszukiwania włączyli się również strażacy.
Na szczęście intensywne poszukiwania dały rezultat. Kobieta odnalazła się 4 kilometry dalej. Nie była w stanie wyjaśnić, po co wyszła z domu, była zdezorientowana.
Widzisz kogoś zagubionego? Pomóż mu!
Takich przypadków w całej Polsce jest naprawdę wiele. Osoby cierpiące na Alzheimera często wychodzą z domu w nieokreślonym celu i potem nie umieją wrócić. Sytuacja jest jeszcze gorsza kiedy taka osoba znajduje się poza swoim miejscem zamieszkania. Niestety w wielu wypadkach takie wycieczki kończą się utratą zdrowia lub w skrajnych przypadkach życia.
Jeżeli spotkasz na swojej drodze osobę, która wydaje się zagubiona i potrzebuje pomocy, nie czekaj. Wybierz numer alarmowy i poinformuj funkcjonariuszy o zdarzeniu. Pamiętaj też, że powinno się poczekać na przybycie patrolu. Osoba z zanikiem pamięci może po kilku minutach zapomnieć, po co jest w danym miejscu i wyruszyć w dalszą wędrówkę.