Nauczyciele z Warmii i Mazur będą uczyć dzieci z Ukrainy

Nauczyciele z Warmii i Mazur będą uczyć dzieci z Ukrainy

Województwo warmińsko-mazurskie, w tym Pisz, aktywnie działa na rzecz uchodźców. Wojna w Ukrainie niestety wciąż trwa, a w Polsce przebywa już około 1,5 miliona uchodźców. Powoli organizowane są zajęcia dla ukraińskich dzieci. Na Warmii i Mazurach pracuje aż 1000 nauczycieli posługujących się językiem ukraińskim lub rosyjskim.

Dzieci muszą kontynuować naukę

Zapewnienie ukraińskim uchodźcom godnego bytu w Polsce to ogromne wyzwanie. Wszyscy chcemy dla naszych sąsiadów z Ukrainy jak najlepiej, ale potrzeba zakończenia wojny, by mogło być naprawdę dobrze. Tymczasem ludzie, którzy uciekli przed bombardowaniami stają przed koniecznością zaaklimatyzowania się w zupełnie obcym świecie.

Polacy starają się otoczyć opieką zwłaszcza dzieci, które muszą kontynuować naukę w szkołach. Problemem jest nie tyle samo miejsce w szkołach, o ile bariera językowa. Z pomocą przychodzą nauczyciele posługujący się ukraińskim i rosyjskim. Jak na razie w województwie przebywa 80 ukraińskich uczniów, ale ta liczba może się wkrótce zwiększyć. Najważniejsze, że region jest gotowy, by dać dzieciom przynajmniej namiastkę normalności.

Pisz z transportem krwi dla walczących w Ukrainie

Polacy wkroczyli w kolejny etap pomagania uchodźcom. Zbiórki podstawowych artykułów wciąż są prowadzone, ale pomoc jest już bardziej zorganizowana i konkretna. Bardzo ważne są także zbiórki krwi niezwykle potrzebnej osobom, które pozostały w Ukrainie.

Swoją krwią postanowili podzielić się piscy policjanci. W tym celu zorganizowano tymczasowy punkt krwiodawstwa na Komendzie Głównej w Piszu. Krew oddało w sumie 27 osób, głównie policjanci, w tym także mundurowi będący już na emeryturze. Zebrano 12 litrów krwi, którą wysłano na front. Zbiórka krwi została zorganizowana z myślą o ukraińskich policjantach.

Krew można oddawać cały czas w określonych punktach zbiórek. Jeśli macie możliwość podzielenia się własną krwią, nie zwlekajcie. Każda grupa krwi jest obecnie na wagę złota. Dla nas to tylko jedno ukłucie i kilka minut czekania, a dla ofiar wypadków, czy dla rannych Ukraińców to szansa na przeżycie.

Dodaj komentarz