Fantastyczna postawa policjantów i właściciela hotelu w Piszu

Uchodźcy z Ukrainy wciąż przybywają do Polski, ale w zdecydowanie mniejszych grupach, niż jeszcze przed kilkoma dniami. Ukraińcy, którzy są w stanie podróżować własnym środkiem transportu, wybierają właśnie to rozwiązanie. Tym sposobem w Piszu znalazło się ukraińskie auto z czwórką podróżnych i psem. Była noc, kiedy w aucie pękły aż dwie opony. Na pomoc ruszyli policjanci.

Policyjna czujność

Była noc i praktycznie wszyscy mieszkańcy Piszu spali głębokim snem. Natomiast policjanci na służbie zachowali swoją standardową czujność, co przyniosło pozytywny efekt. Kiedy w mieście rozbrzmiał dźwięk wybuchającej opony, ciekawscy policjanci ruszyli na patrol. Ich oczom tym razem nie ukazał się żaden złodziej, ani nawet handlarz narkotyków, a ukraińska rodzina.

Uchodźcy mieli za sobą długą podróż i zapewne planowali wciąż podróżować dalej. Niestety auto odmówiło posłuszeństwa. Opony, które zahaczyły podczas jazdy o krawężnik, zwyczajnie pękły. I gdzież tu znaleźć w obcym kraju warsztat w środku nocy? Ukraińcy zapewne zamierzali spać w samochodzie, co było kiepskim rozwiązaniem, gdyż podróżowała z nimi 90-latka.

Właściciel hotelu włącza się do akcji

Policjanci dołożyli wszelkich starań, by znaleźć ukraińskiej rodzinie nocleg w przyzwoitych warunkach. Trochę się naszukali, gdyż nocna pora znacznie utrudniała to zadanie. W końcu funkcjonariusze trafili na piski hotel, w którym znajdował się także właściciel. Wszystkie pokoje były zajęte, jak na złość. To jednak nie powstrzymało właściciela hotelu, który w kilka chwil zorganizował pokój dla poszkodowanej rodziny.

Następnego dnia właściciel zorganizował zbiórkę wśród gości hotelowych, a policjanci przewieźli uszkodzone auto na warsztat, gdzie naprawiono opony i umyto pojazd, gdyż jego obecny stan zagrażał bezpieczeństwu podróżnych. Wszystko to zrobiono bezpłatnie. Ukraińcy mogli odpocząć i odświeżyć się przed dalszą podróżą. Zebrane pieniądze dały tym ludziom szansę na dalszą jazdę, gdyż domowe oszczędności już się skończyły.

Ukraińcy byli zaskoczeni i wzruszeni. Mocno trzymamy kciuki za ich dalszą podróż i jesteśmy dumni z naszych rodaków.