6 lat uciekała przed wymiarem sprawiedliwości. Wpadła podczas rutynowego patrolu

6 lat uciekała przed wymiarem sprawiedliwości. Wpadła podczas rutynowego patrolu

Panikujesz, gdy zalegasz z płatnościami dłużej, niż kilka dni? Cóż, są osoby, które nie tylko nie przejmują się zadłużeniami, ale wręcz są ekspertami w zadłużaniu innych. Co więcej, przez wiele lat udaje im się uchylać od odpowiedzialności. Czy wobec tego warto być uczciwym? Tak, bo nic nie trwa wiecznie — dobra passa oszustów również.

34-latka wpadła podczas rutynowego patrolu

Gdyby policjanci aktywnie prowadzili śledztwo wobec każdego człowieka, który dopuścił się wykroczeń, natychmiast zabrakłoby funkcjonariuszy. W związku z tym policja posiłkuje się listami gończymi, a elektroniczna baza danych jest po prostu niezastąpiona. To właśnie zapis w policyjnej bazie danych pomógł w zatrzymaniu 34-letniej kobiety, uciekającej przed wymiarem sprawiedliwości od ponad 6 lat. Auto, którego pasażerką była 34-latka, zatrzymano do rutynowej kontroli drogowej. Kobieta  chyba nie spodziewała się, że pod jej nazwiskiem w policyjnej bazie danych widnieje zapis wszystkich jej przewinień. A może po prostu nie podejrzewała, że dane pasażerów także sprawdza się podczas kontroli drogowej. Tym sposobem kobieta zakończyła swoją podróż na komisariacie.

Koniec unikania odpowiedzialności

34-letnia kobieta zatrzymana w Piszu ma na swoim koncie wyłudzenia i oszustwa. Jednym z poważniejszych wykroczeń było przedstawienie w banku fałszywych dokumentów celem wyłudzenia kredytu. 34-latce udało się otrzymać kredyt na 30 000 zł. Pieniądze nie odwiodły oszustki przed uchylaniem się od płatności przy korzystaniu z usług, na przykład hotelowych. Kobieta spędziła tydzień w luksusowym hotelu, nie płacąc za to ani złotówki. Właściciel biznesu wycenił straty aż na 1400 zł! Trzeba przyznać, że 34-latka świetnie ukrywała się przed wymiarem sprawiedliwości, ale ostatecznie nastąpił kres unikania odpowiedzialności. Zdecydował o tym zwykły przypadek!

Dodaj komentarz